- Operatorzy zmienili swój model biznesowy i zaczęli inwestować w najnowsze rozwiązania oraz oferować nowe, ciekawe usługi w atrakcyjnej cenie (niektóre nawet bezpłatnie);
- Dostawcy zmienili swój model biznesowy i zaczęli sprzedawać operatorom najnowsze rozwiązania i aplikacje , dzięki którym Ci będą w stanie konkurować atrakcyjnymi usługami i ceną z takim na przykład Google Voice-em;
- Abonenci, czyli my wszyscy, abyśmy na tym wszystkim skorzystali.
Niektórzy z nich (na przykład Verizon w USA) podjęli próbę ucieczki do przodu, przymierzając się do wdrażania szerokopasmowej technologii komórkowej czwartej generacji, LTE, inni wdrażają rozwiązania konwergentne IMS dla telefonii stacjonarnej i mobilnej w oparciu o inicjatywę RCS (pisałem też o tym TUTAJ).
Szybko reaguje Telefonica w Hiszpanii, która już bada możliwości i przymierza się do zaproponowania swoim klientom usług podobnych do Google Voice (na razie nie mogę napisac nic więcej).
Jesli chodzi o dostawców, Ci również dostrzegli potencjał w tworzeniu i oferowaniu rozwiązań aplikacyjnych i przestawiają się na ten tor już od jakiegoś czasu. W ramach nowej strategii biznesowej, Alcatel-Lucent stworzył nową, w dużym stopniu niezależną strukturę, Application Software Group, skupiającą się wyłącznie na tworzeniu i oferowaniu klientom nowoczesnych aplikacji i usług. Ostatnio na przykład firma Nortel powstaje niczym Fenix z popiołów z nową strategią, zorientowaną na.... no właśnie, na tworzenie i sprzedawanie rozwiązań aplikacyjnych (wycofując sie jednocześnie z rozwiązań szkieletowych, zwłaszcza tzw. IMS Core). O innych nie ma potrzeby wspominać - trend jest oczywisty.
Abonenci (indywidualni i biznesowi) mogą na tym tylko skorzystać. Na razie atakują giganci spoza telekomunikacji (OTT). Google Voice firmy Google wspominałem wielokrotnie. Ale to nie wszystko. Firma Skype ogłosiła 23 marca, że wchodzi na rynek z ofertą (na razie w wersji beta) skierowaną dla firm wykorzystujących centrale PBX działające wz protokołem SIP - Skype for SIP-PBX.
Tak na marginesie: Za chwilę może się zrobić jeszcze ciekawiej, chodzą bowiem pogłoski o tym, że eBay, który w 2005 roku kupił za 2,5 miliarda dolarów (!!) Skype-a, nosi się z zamiarem jego sprzedaży (a z nim sprzedaży jego ponad 400 milionowej bazy abonentów), wśród potencjalnych nabywców wymienia się Microsoft i ... GOOGLE!
A propos Microsoft-u, koncern ten ogłosił, że swoją "chmurą", czyli zestawem aplikacji do wykorzystania i współdzielenia on-line w sieci (pisałem o tym trochę TUTAJ) zamierza objąć, oprócz USA, 18 nowych krajów... Nie ma wśród nich Polski!
No właśnie, a co to wszystko oznacza DLA NAS?
Cóż, póki co, niewiele. "Na wschodzie bez zmian" chciałoby się dodać sarkastycznie. E-dyskryminacja (kliknij i zobacz akcje Gazety Wyborczej) dotyka nas szerokim frontem i nie chodzi tylko o problemy z dostępem do iTunes (Apple) czy do księgarni Amazon.
Google na ten przykład ma politykę darmowych połączeń krajowych w ramach Google Voice i tanich międzynarodowych (taniej od Skype) i to nie tylko między użytkownikami PC z Google-Talk, ale w połączeniach do sieci stacjonarnych i na komórkowe. Przy naszych opłatach za termionowanie połączeń, obawiam się, że jeszcze długo nie doczekamy się tej usługi w Polsce.
Jeszcze długo nasi operatorzy będą mogli spać spokojnie, a nasze rachunki za telefon należeć będą do najdroższych w Europie (a dostęp szerokopasmowy do najwolniejszych)...
Widzicie szansę, by to się szybko zmieniło?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz