piątek, 21 sierpnia 2009

Przejechać się jak ERA na iPhonie...

Już prawie półtora roku temu, w kwietniu 2008 zastanawiałem się, - odnosząc się co prawda do Google phona G1, ale w szerszym kontekście, pisząc o nowym modelu biznesowym, który pojawił się po wprowadzeniu na rynek Applowego iPhone-a (całość wpisu znajdziesz TUTAJ):

"[...] Co Era (czy dowolny inny operator) zyska, wpuszczając lisa do kurnika? Traci jeden z istotnych bastionów biznesowych – „własność” telefonu komórkowego. A przez to silną zdolność wpływania na zachowania abonenta. [...]
Krótkoterminowy prestiż, zainteresowanie mediów oraz satysfakcja klientów, co zwykle towarzyszy wprowadzeniu nowych atrakcyjnych gadżetów na rynek, szybko przeminą - i co dalej?

Jak pokazał czas, operatorzy praktycznie nic nie zyskali na iPhone - nie ma spektakularnego przyrostu dochodów ani abonentów, a koszt pozyskania klientów "iPhonowych" przewyższa koszt pozysania tych "zwykłych".

Tak jest przynajmniej na zachodzie, gdzie taki T-Mobile czy Vodafone nic szczególnie nie zarabia, a jedynie daje zarobić firmie Apple, która notuje rekordowe zyski operacyjne, napędzane przez iPhone-a.

Czy jednak u naszych operatorów komórkowych będzie inaczej - wątpię.


Przy okazji z innej beczki - ostatnia moja mniejsza aktywność w tym miejscu nie jest związana jedynie z sezonem wakacyjnym, ale natłokiem zadań związanych ze zmianami zawodowymi, które miały u mnie miejsce.

Od niedawna, ciągle w ramach tej samej korporacji, ale w innym organizacyjnie miejscu i bardziej niejako "na własny rachunek," zacząłem pracę jako iddywidualny (możnaby powiedzieć, że niemalże "niezależny") konsultant od szeroko pojętych zagadnień związanych z transformacją sieci telekomunikacyjnych - w różnych jej obszarach: biznesowych, organizacyjnych i technicznych.

Jak mówią, konsultant to niezła fucha - "dużo gada, nieźle zarabia i za nic nie podnosi odpowiedzialności". Ta z pewnością kusząca perspektywa to nie jedyny powód zmain - pozwala rozwijać się w różnych kierunkach, poza zagadnieniami związanymi z sieciami i usługami NGN/IMS, które są mi dobrze znane, również w kierunku sieci danych, problematyki zwązanej z migracją sieci (głosowych oraz np. ATM/FR na IP MPLS) itp.

Będzie okazja do poruszania nowych, równie ciekawych jak dotąd wątków. Zapraszam do czytania i aktywnego udziału w dyskusjach.

Brak komentarzy: