Witam po urlopowej przerwie. Zebrało się wiele ciekawych wątków, które aż proszą się o wpis, ale nie na wszystko, niestety, jest czas.
Dziś może tylko krótko o ciekawym badaniu.
Jak wynika z serii przeprowadzonych niedawno badań sponsorowanych przez moją firmę, nawet w czasach kryzysu gospodarczego konsumenci niechętnie rezygnują z domowych usług szerokopasmowych i wolą ograniczać m.in. wydatki na jedzenie w restauracjach oraz podróże.
W badaniach wykorzystano analizę statystyczną, aby przez porównanie względnej wartości szerokiej gamy płatnych usług (nie tylko rzecz jasna telekomunikacyjnych) ustalić, jakie priorytety przyznają konsumenci różnym wydatkom domowym w czasach kryzysu. W następnym dopiero kroku, wyłoniono spośród różnych wydatków domowych na liście, usługi telekomunikacyjne i przyjrzano się im bliżej.
Okazuje się, że usługi szerokopasmowe wydają się niemal całkowicie odporne na recesję — 84 procent konsumentów wskazuje je jako nieodzowną usługę sieciową, a zatem najmniej prawdopodobny cel cięć w wydatkach.
Badania pokazały też, że więcej konsumentów na całym świecie zamierza wykupić i (lub) zmodernizować swoje usługi szerokopasmowe, nawet gdyby miało to oznaczać zmniejszenie innych wydatków.
Najważniejszą przyczyną takich preferencji jest chęć ograniczenia kosztów i czasu dojazdu do pracy oraz poszukiwanie bardziej ekologicznych rozwiązań.
W krajach rozwiniętych respondenci odnotowali również rosnącą zależność od sieci WWW jako źródła informacji, narzędzia biznesowego, sieci społecznościowej oraz miejsca rozrywki.
Co ciekawe, obywatele krajów rozwijających się patrzą w przyszłość z większym optymizmem niż ci z krajów rozwiniętych. Podczas gdy dwie trzecie konsumentów wskazało, że ograniczają wydatki, 85 procent respondentów z krajów rozwijających się stwierdziło, że za rok ich sytuacja ekonomiczna będzie taka sama lub lepsza, w porównaniu z 64 procentami ankietowanych z krajów rozwiniętych.
Co do ograniczania wydatków - sprowadza się ono do poszukiwania lepszych opcji, najchętniej tych bezpłatnych i sponsorowanych przez reklamę lub dostarczanych w odpowiednio atrakcyjnie wycenianych pakietach. Nie chodzi o rezygnację z usługi jako takiej.
Myślę, że to szansa dla naszej branży, by przetrwać ten kryzys w stosunkowo dobrej formie.
A jak będzie - zobaczymy.
Jak perswadować w ulotce wyborczej (2)
13 lat temu